Stylizacja i..coś nowego!

Kochani w tym poście za dużo do czytania nie będzie! Za to duużo zdjęć!!

Wiecie już,że makijaże i fryzury to moja pasja ale...odkryłam jeszcze coś!

Otóż stylizacja paznokci..dostałam prezent od mojego męża i od razu przypadł mi do gustu :)!!

Pokaże wam moje nowe dzieła(myślę,że jak na pierwszy raz to całkiem nieźle??!! :)).

 Także zamierzam w tym kierunku udoskonalić to co robie.

Dziś także stylizacje mojej córci i jedna moja :) Miłego oglądania!! :)

Paznokietki :)

Stylizacje :)              

Miłego dnia buziaki!!!! :)

                                                                                                                        

*Fryz i mak**************************

                                 *  Fryz i mak *

Witam Was kochani po mojej dłuższej nieobecności ale już się poprawiam :)
W tym poście pokażę Wam moją inspirację makijażową i wykonanie fryzurki.

Oczywiście nie zabraknie także nowinki kosmetycznej.


Na początek fryzura! Wiele osób pyta mnie jak uzyskać naturalne  fale na włosach.Powiem,że wcale nie potrzebna jest do tego falownica..Zresztą z doświadczenia wiem ze fryzjerskie falownice i tak nie przyniosą takiego efektu o jaki nam chodzi..

Korzystając z falownicy uzyskujemy mniej naturalny efekt..bardzo lubie ją wykorzystywać do fantazyjnych upięć :) 

Więc jak to zrobić jeżeli nie posiadamy falownicy i chcemy uzyskać piękne naturalne fale??

Otóż lokówka..zwykła najzwyklejsza..

Lecz,by uzyskać efekt pięknie falowanych włosów musimy zrobić to pewną techniką..

Wystarczy by nakręcić pasma włosów w taki oto sposób:

  

Od czubka głowy,od połowy w zależności od upodobania..i nakręcamy spiralnie wokół lokówki,zaś końcówkę włosa przytrzymujemy aż pasmo się zakręci..

Efekt jest piękny,naturalny..Polecam również nałożyć bezpośrednio po umyciu włosów piankę i wysuszyć włosy.Kręcimy,przeczesujemy palcami i utrwalamy lakierem. 

Pamiętajcie,że efekt będzie uzależniony od tego jaką grubość pasma wybierzecie :)

 

Fryzurę już mamy więc czas na makijaż!! :)

Czerrrrwone usta,delikatne oczy....inspiracja...

Nowinka!!

Gdy zabrakło mojego ulubionego mleczka do demakijażu oczu odkryłam że można świetnie wykorzystać krem! Zwykły ''byle jaki'' ale do twarzy!! :)

Nakładam na wacik odrobinkę kremu,przytrzymuje chwilkę( aby nie rozciapkał nam się makijaż na połowie buzi) i juz! :) 

 Zmywa nawet wodoodporny tusz! :)

Mój ulubiony sposób na awaryjny demakijaż  mocno pomalowanych oczu lub wodoodpornego tuszu do rzęs:)

Mam nadzieję że choć troszkę przekazałam to co chciałam i że Wam kochani będzie teraz choć ciut ciut łatwiej :)

 Zapraszam do komentowania oraz odwiedzania bloga! Buziaki

A na koniec moja Nadusia :*

  Kapelutek,sukieneczka,sandałki H&M.....a żeby pomadka na marne nie poszła to mama wyciumałaaaaaaaaaaaa.....:)